AGNIESZKA ZALOTYŃSKA – A mnie, zawsze, kiedy widziałam kogoś znanego, głupio było się na tę osobę po prostu gapić
CZAS
wernisaż 8.11.2013 godzina 19.00
MIEJSCE
Instytut 116 – Galeria ul. Grochowska 116, 04-301 Warszawa
INFO
Urodzona w 1986 roku w Krakowie. Absolwentka Zespołu Szkół Plastycznych im. A. Kenara w Zakopanem, Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego (specjalność Wiedza o Kulturze), Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (dyplom na kierunku Sztuka Mediów) oraz Accademia di Belle Arti di Roma (stypendium w ramach programu Erasmus).
Rysuje, notuje, fotografuje, zbiera. Lubi mapy. Porusza kwestie związane z identyfikacją miejsc. Skutkuje to odkrywaniem znaczeń miejskich komponentów, ale jest też próbą odpowiedzi na pytanie, co znaczy jestem tu.
Uczestniczka licznych wystaw zbiorowych w Polsce i za granicą. Podczas studiów na ASP brała udział m.in. w wystawie studentów Pracowni Działań Przestrzennych prof. Mirosława Bałki „Higiena” (2012), „Zima: Podwórko na Pradze w Śnie Pszczoły” (2012) oraz podczas Nocy Muzeów „Stacja Nadawcza 6/10” (2010). Wystawa w Instytucie 116 jest jej pierwszą indywidualną prezentacją.
A mnie, zawsze, kiedy widziałam kogoś znanego, głupio było się na tę osobę po prostu gapić.* To praca o warszawskich liniach rytmicznych i mininarracjach, opowieść o oswajaniu i doświadczaniu miasta, które się wymyka.
*tytuł to fragment wypowiedzi aktorki Romy Gąsiorowskiej, pochodzi on z artykułu w MaleMEN